Frederick Backman to pisarz pochodzenia szwedzkiego, który zadebiutował w 2012 roku powieścią pt. ,,Mężczyzna imieniem Ove”. Książka ta została zekranizowana pod tym samym tytułem, premiera filmu miała miejsce 25 grudnia 2015 roku.

W powieści „Britt-Marie tu była” zostaje przedstawiona historia Britt- Marie, 63-letniej kobiety, która nie znosi brudu i bałaganu, a źle poukładane sztućce w szafce sprawiają, że wydaje ona wewnętrzne okrzyki. Britt-Marie po 40 latach porzuciła męża, który ją zdradził, porzuciła także życie gospodyni, aby zacząć własne życie. Znajduje pracę i wyjeżdża do małego miasteczka Borg, które zostało dotknięte kryzysem finansowym.

Poza sklepem spożywczym, pizzerią, warsztatem samochodowym, urzędem pocztowym wszystko zostało zamknięte. Wszystko oprócz ośrodka rekreacyjnego, gdzie została zatrudniona bohaterka powieści. Britt-Marie nienawidzi piłki nożnej, a jedyne, co zostało w Borg, to właśnie piłka nożna. Kiedy pozbawiona talentu młodzieżowa drużyna sportowa chce wziąć udział w rozgrywkach i desperacko szuka trenera, starsza kobieta nie ma odwrotu. Szczególnie wtedy, kiedy zostaje zaproszona na randkę oraz łamie sobie rękę w solarium…

Jest to książka, którą (nie ukrywam) czytałam bardzo długo. Na początku wydaje się, iż jest to powieść o starszej pani, która jest strasznie irytująca, lecz w trakcie lektury odnajdujemy kobietę, która zaczyna swoje życie od nowa w wieku 63 lat. Myślę, że książka jest warta przeczytania, mimo iż (nie ukrywam) na początku jest bardzo nudna. W każdym rozdziale dowiadujemy się o bohaterce ,,po troszku”. Jest to zabawna, pełna ciepła opowieść pokazująca historię kobiety, która zaczyna, po 40 latach, myśleć o sobie i swoich potrzebach. Z całego serca polecam tę książkę!

Weronika Sadownik, kl. 1E