Warning: Use of undefined constant JMF_THEMER_MODE - assumed 'JMF_THEMER_MODE' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/czachowski/public_html/plugins/system/djjquerymonster/djjquerymonster.php on line 210
Co kraj to obyczaj

Na świecie jest ponad 7 miliardów ludzi, 7 kontynentów i 194 państwa, jasne jest więc, że każdy będzie obchodził czas świąt Bożego Narodzenia na swój wyjątkowy sposób. Kłoda na wigilijnym stole? Chowanie mioteł? Kubełek KFC tradycyjnym świątecznym daniem? Może podróż do kościoła na ośmiu kółkach? U nas tego nie znajdziemy. Pozwólcie więc zabrać się na małą wycieczkę po kilku państwach i ich niepowtarzalnych tradycjach. Może niektóre z nich spodobają się wam na tyle, że spróbujecie wprowadzić je w swoich domostwach.

1. Postowi w święta Francuzi mówią stanowcze ,,Non!”

Zacznijmy więc od Europy. Choć nie wynika to z prawa kanonicznego, w Polsce Wigilia jest dniem, w którym zachowujemy wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Zupełnie inaczej jest jednak we Francji, gdzie nie może zabraknąć ślimaków, ostryg oraz pasztetu z gęsich wątróbek, które stanowią przystawki przed głównym daniem – indykiem (lub innym rodzajem drobiu) nadziewanym kasztanami. Brzmi jak raj dla miłośników mięsa? Spokojnie, miłośnicy słodkości też znajdą coś dla siebie. Bardzo popularne jest bowiem ciasto przypominające wyglądem kłodę drzewną (La Bouche de Noël), podawane w formie roladki, która nieco przypomina nasz polski makowiec. Zamiast maku ma jednak w środku krem na bazie śmietany, zwykle o smaku czekoladowym, kawowym lub kasztanów. Pozostając w temacie dań słodkich, istotną tradycją bożonarodzeniową w Prowansji jest serwowanie ,,les treize desserts”, czyli trzynastu deserów symbolizujących Jezusa oraz dwunastu apostołów. Znajdują się wśród nich świeże i suszone owoce, orzechy, nugat. Krótko mówiąc, dla każdego coś pysznego!

2. ,,Joulu-” jako świąteczny fiński przedrostek

Samo słowo ,,Joulu” w języku fińskim oznacza ,,Boże Narodzenie”, jednak pojawia się ono w prawie każdym pojęciu związanym z tradycjami świątecznymi w Finlandii. Choć zaczynają się one już od 21 grudnia, najważniejszym dniem świątecznym dla Finów jest 24 grudnia – Jouluaatto – podczas którego mieszkańcy Finlandii odwiedzają... saunę! Ten z pozoru przyjemny zwyczaj zwany Joulusauna ma nie tylko pomóc w oczyszczeniu i odprężeniu fizycznym, wpływa także na spokój duchowy. Należy jednak zachować podczas niego zupełną ciszę, aby nie sprowadzić na siebie klątwy lub nieszczęścia. Finowie w czasie świąt zwracają również uwagę na dusze zmarłych – po zmierzchu sauna dostępna jest tylko i wyłącznie dla nich, w Wigilię natomiast odwiedzane są groby bliskich. Istotne jest także udekorowanie domu, głównie okien, przez które, według wierzeń, wpadają gnomy decydujące, kto zasługuje na pomyślność i sprzyjający los.

3. Zamiatanie na święta? Na pewno nie w Norwegii

Nadal pozostając w Europie, zajrzymy do Norwegii. Państwo pod względem obchodzenia świąt jest bardzo podobne do naszego. Śpiewa się kolędy, je specjalnie przygotowane potrawy, spędza czas z rodziną. Norwegia posiada jednak jedną unikalną tradycję, która jest rozpowszechniona tylko i wyłącznie tam. W Wigilię domownicy ukrywają… miotły w tylko sobie znane miejsca. Ta, dla nas nietypowa, tradycja wiąże się z dawnymi wierzeniami Norwegów, według których w Wigilię budziły się wszelkiego rodzaju chochliki i wiedźmy. Zabierały one z domów właśnie miotły i odlatywały z nimi. Ten zwyczaj miał uchronić domowników przed takimi nieproszonymi gośćmi.

4. Boże Narodzenie jako drugie japońskie walentynki

Przenosimy się do Azji. Japonia nie jest krajem katolickim, nie przeszkadza to jednak jej mieszkańcom w obchodzeniu chrześcijańskiego święta. Zdecydowanie nie jest ono celebrowane tak jak u nas czy naszych sąsiadów, nie oznacza to jednak, że Japończycy traktują Boże Narodzenie po macoszemu. Wręcz przeciwnie, dla mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni jest ono świętem zakochanych, podczas którego chodzą oni na romantyczne kolacje i wręczają sobie upominki. Jest to także dobra okazja na oświadczyny. (; Warto wspomnieć, że głównym punktem celebracji świąt w Japonii jest wykwintne danie w postaci... smażonego kurczaka z KFC. Oprócz tego można tam spotkać kurisumasu keeki – świąteczne, bardzo słodkie, kolorowo udekorowane ciasto.

5. Bombki? W Indiach na bananowcu

Zostając w Azji, odwiedzimy Indie. Pomimo że dominującym wyznaniem jest tam hinduizm, a chrześcijanie stanowią ok. 5% społeczeństwa, to Boże Narodzenie i tak dla większości jest szczególnym czasem. Jednak w Indiach trwa tylko jeden dzień – 25 grudnia. Trudno wyobrazić sobie święta przy wysokiej temperaturze, jednak w Indiach tak wygląda to co roku, dlatego też tylko nieliczni posiadają w domu choinkę, zamiast niej dekorowane są najczęściej bananowce i palmy. W Indiach, podobnie jak u nas, w święta na kościołach i domach zostają zawieszone lampki i różne ozdoby świąteczne. Dla wszystkich Hindusów święta to przede wszystkim czas spędzony z rodziną, a także sąsiadami, ponieważ w dzień świąteczny wszyscy rozdają sobie słodycze, które są przygotowywane nawet kilka tygodni wcześniej, specjalnie na tę okazję. Kolejnym ciekawym faktem jest to, że Maryja przedstawiana jest tam w tradycyjnym stroju sari.

6. Na wrotkach do Wenezueli

Wyruszając z Indii do Ameryki Południowej, lądujemy w Wenezueli. Katolicyzm wyznaje tam aż 96% mieszkańców, a święta trwają podobnie jak w Polsce. Wszystko wydawałoby się całkiem zwyczajne, jednak w jeden szczególny dzień, w Wigilię, ulice zostają zamknięte dla pojazdów. Wszystko po to, by wierni, którzy zmierzają do kościoła na nabożeństwo poranne, mogli się do niego bezpiecznie dostać na wrotkach! W stolicy tego państwa, Caracas, ten zwyczaj został oficjalnie wpisany jako tradycja świąteczna. Całkiem zabawnie mogłoby to wyglądać u nas, a na pewno byłoby to o wiele ciekawsze niż jazda samochodem, jednak temperatury w Polsce nie zachęcają do przesiadania się na wrotki.

 

To byłoby na tyle z naszej świątecznej podróży. Jak widać, w każdym kraju Boże Narodzenie kojarzone jest zupełnie z czymś innym. W Polsce tradycją, której nie znajdziemy nigdzie indziej, jest chyba oglądanie filmu ,,Kevin sam w domu”. Bo przecież święta bez Kevina to nie święta. ;)

 

Hanna Kucharczyk, kl. 3C
Paulina Woźniak, kl. 3C

 

Źródła:
kasiakos.pl
paryz.pl
yit.pl
Caritas.pl
wp.pl
norwegiairesztaswiata.pl
bluesky.pl
Paulina Walczak-Malta, Maciej Malta ,,Japonia. Subiektywny przewodnik nieokrzesanego gaijina”