znowu kropla wody
na tafli
smutnej dziś
tej wiosennej pogody
mały ognia płomyk
chciał ciepłem okryć wygasły w sercu
słońca promyk
zagłuszyć powiew wiatru


który w głowie Cię wciąż trwoży
problemy wciąż mnoży
w jednym tylko problem tkwi
w duszy wciąż grzmi
a promyk zapomniał
że deszcz ze słońca po cichu drwi

 

Julia