Podróże mogą być wspaniałą przygodą, doświadczeniem, które zapamiętamy do końca życia. Dzięki nim człowiek ma możliwość doznania czegoś innego, oderwania się od codzienności, poznania nowych zakątków, ludzi, tradycji. Tak było z autorką książki „Kobieta na krańcu świata”, która wyruszyła dookoła kuli ziemskiej w poszukiwaniu przygody i spotkania z przedstawicielkami płci pięknej. Martyna Wojciechowska, znana podróżniczka, dzieli się z czytelnikami swoimi przeżyciami i doświadczeniami z wyprawy do odległych krajów. Ta książka to doskonały przewodnik po pięknych zakątkach i różnorodnych kulturach.

„Kobieta na krańcu świata” to wspaniała opowieść o podróży Martyny Wojciechowskiej, która jak sama autorka stwierdziła, zupełnie odmieniła jej życie. W książce opisane zostały historie kobiet, które ją zafascynowały i poruszyły. Spotkanie z nimi było dla podróżniczki niezapomnianym doświadczeniem. Odkryła ich codzienne życie, pragnienia, pasje i marzenia. Z pozoru to zwykłe osoby, jednak Wojciechowska odkryła w nich coś niezwykłego, co skłoniło ją do bliższego ich poznania. Zaimponowały jej one swą odwagą, podejściem do życia i stylem bycia. Książka składa się z reportaży o kobietach, które niekiedy muszą poświęcić się dla rodziny, narazić na niebezpieczeństwo, zgodzić się na coś, czego nie akceptują.

Jedna z bohaterek – Carmen Rojas – to prawdziwa wojowniczka, która każdego dnia walczy na ringu z mężczyznami, cierpiąc przy tym na zdrowiu. Wszystko po to, aby utrzymać siebie i swoją rodzinę. Dla czytelnika to lekcja, na postawie której może wysnuć wniosek, do jakiego poświęcenia zdolna jest kochająca matka i jaką odwagą musi się wykazać, zarabiając w ten sposób na życie. Podobną postawę prezentuje So Tonh, która każdego ranka wychodzi do pracy ze świadomością, że może być to jej ostatni dzień. Ciężko pracuje na polu minowym, gdzie każdy, nawet najmniejszy błąd może zaważyć o jej losie. Daphne Sheldrick jest kolejną kobietą, którą Martyna spotyka na swej drodze. Życie poświęciła opiece nad osieroconymi, afrykańskimi słoniami. Budując z nimi więź, pomaga im w przetrwaniu, traktując je przy tym jak własne dzieci. Swą postawą dowodzi, jak ważne są chęci w działaniu. To prawdziwa bohaterka, która troszczy się o przetrwanie swych podopiecznych. Raisiua z plemienia Himba to czternastoletnia dziewczynka, która wbrew swej woli poślubiła nieznanego mężczyznę. Autorka opowiada o jej obawach, smutkach i marzeniach. Poprzez historię nastolatki możemy poznać zwyczaje jej plemienia, a także zrozumieć trudną sytuację tamtejszych dziewcząt, które muszą podporządkować się wyborom rodziców. Ostatnią bohaterką tej wspaniałej opowieści jest najpiękniejsza kobieta świata – Jaqueline Aguilera – poddająca się wielu operacjom plastycznym, w celu poprawienia swojego wyglądu. Jej historia to dowód na to, że wszystkie kobiety na świecie mają podobne pragnienia i potrzeby.

Przeżycia poznanych przez Martynę Wojciechowską mieszkanek świata wywarły na niej ogromne wrażenie. Dla czytelników mogą być one ciekawą lekcją, możliwością innego spojrzenia na życie. Nie ma tu tematów tabu, są szczere rozmowy nawet na najtrudniejsze tematy. Autorka opisuje swoje przeżycia, tęsknoty i refleksje po spotkaniu z tymi fantastycznymi osobami. „Kobieta na krańcu świata” to niesamowita przygoda, która choć na chwilę pomaga oderwać się od szarej rzeczywistości. Ta książka to godna polecenia lektura, dzięki której czytelnik może odbyć niezapomnianą podróż.

 

Aleksandra Poter, kl. 1A

 

Źródło zdjęcia:

http://www.national-geographic.pl/aktualnosci/kobieta-na-krancu-swiata