Warning: Use of undefined constant JMF_THEMER_MODE - assumed 'JMF_THEMER_MODE' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /home/czachowski/public_html/plugins/system/djjquerymonster/djjquerymonster.php on line 210
"The Wire" - telewizyjny fenomen

Serial zadebiutował 2 czerwca 2002 roku, ostatni odcinek wyemitowano 8 marca 6 lat później, i przez długi czas nie zdobył żadnej ważnej nagrody, a mimo to przez wielu jest uznawany za najlepsze dzieło w historii telewizji (m. in. przez „The Daily Telegraph”). W amerykańskim czasopiśmie „Variety” napisano: „Gdy spisana zostanie historia telewizji, mało co dorówna „The Wire”, serialowi tak niezwykle głębokiemu i ambitnemu, że smakowany może być jedynie przez nielicznych”. Być może właśnie dlatego serial ma tak niewielkie grono odbiorców (w Polsce emisja zakończyła się na 2 z 5 sezonów) i jest tak mało rozpoznawalny. Ale po kolei. Na czym właściwie polega geniusz „The Wire”?

Wprowadzenie

Za scenariusz odpowiedzialny jest były reporter policyjny David Simon, za reżyserię natomiast Robert F. Colesberry, który już wcześniej pracował nad podobnymi produkcjami dla HBO. Sam serial liczy 60 odcinków podzielonych na 5 sezonów, z których każdy nawiązuje do innego problemu związanego z rodzinnym miastem Simona, w którym toczy się akcja – Baltimore w stanie Maryland.

Wątki i bohaterowie

Historię obserwujemy z perspektywy kilkudziesięciu bohaterów pierwszo i drugoplanowych oraz wielu epizodycznych (łącznie ponad dwustu). Duża ilość postaci i rozbudowanych wątków sprawiły, że „The Wire” wykreowało dla siebie oddzielny gatunek nazwany „powieścią wizualną”. Ważną cechą dzieła Simona jest również niesamowity realizm, niespotykany w innych tego typu produkcjach. „The Wire” tonie w odcieniach szarości. Mimo że już na samym początku widoczny jest podział na stróżów prawa i kryminalistów, to nie jest on równoznaczny z podziałem na „dobrych” i „złych”, po obu stronach są zwykli ludzie, każdy z własną historią i mniej lub bardziej godną naśladowania postawą. Dialogi, reakcje, a nawet sposób mówienia bohaterów nie wydają się ani trochę przerysowane i widz ma wrażenie uczestniczenia w wydarzeniach rozgrywających się na ekranie. Oznacza to jednak, iż akcja nie jest tak dynamiczna jak w innych serialach, więc tradycyjny odbiorca może na początku czuć się odrobinę znużony, zwłaszcza że twórca nie zamierza nam wszystkiego od razu wyjaśniać – zostajemy wrzuceni w sam środek akcji i to naszym zadaniem jest się w niej odnaleźć. Samodzielne łączenie poszczególnych elementów jeszcze bardziej wzmaga immersję. „The Wire” jest produkcją wymagającą od widza skupienia i uwagi przez cały czas. Tylko w ten sposób można wyłapać wszystkie nawiązania, powiązania pomiędzy poszczególnymi bohaterami oraz nie pogubić się w natłoku informacji. Akcja nie jest może dynamiczna, jednak cały czas posuwa się do przodu, cały czas poznajemy dalszą część opowiadanej historii, a czas, w którym widzowi wydaje się, iż „stoi w miejscu”, może wykorzystać, aby lepiej wczuć się w przedstawioną sytuację i przyjrzeć się uważnie twarzom postaci, bowiem wiele kwestii zostaje zwyczajnie niewypowiedzianych i zależą od interpretacji odbiorcy.

Drugie, trzecie i czwarte dno

Ale o czym tak naprawdę jest ten serial?! Już spieszę z wyjaśnieniem: fabuła „The Wire” skupia się na nieustannej walce policji z przestępczością na ulicach jednego z największych miast USA, o której jeden z bohaterów wypowiedział się w następujący sposób: „ Nikt nie wygrywa. Po prostu jedna strona przegrywa wolniej”. Nie brzmi to jak przepis na największe dzieło w historii telewizji, prawda? A to dlatego, że najważniejsze jest to, co serial ma nam za pomocą tej fabuły przekazać, wspomniany opis jest tylko otoczką dla czegoś znacznie głębszego. David Simon o swoim dziele wypowiedział się tak: „The Wire jest w rzeczywistości o amerykańskich miastach i o tym, jak żyjemy ze sobą. O tym, jak instytucje wywierają wpływ na jednostki. Nieważne, czy ktoś jest policjantem, dokerem, dilerem narkotyków, politykiem, sędzią czy prawnikiem musi godzić się na kompromisy i zmagać się z tym, czego chcą instytucje”. Na początku wspomniałem o 5 sezonach i ich zróżnicowaniu pod względem poruszanych problemów wielkiego miasta. Każdy sezon kontynuuje główny wątek rozpoczęty w sezonie pierwszym, jednak wprowadza nowych bohaterów, nowe wątki poboczne i skupia się na innym problemie, kolejno są to: nielegalny handel narkotykami, funkcjonowanie portu morskiego, polityka i korupcja, system edukacji oraz upadek tradycyjnych mediów, więc oprócz dużej ilości możemy zaobserwować także dużą różnorodność bohaterów – w czasie trwania serialu zwiedzimy ulice Baltimore, komisariat, redakcję „Baltimore Sun”, Biały Dom, mieszkania bohaterów, dom dziecka, szpital psychiatryczny, przedmieścia, port morski, więzienie i wiele innych miejsc związanych mniej lub bardziej z życiem mieszkańców miasta. Simon postanowił przelać na papier doświadczenia ze swojej pracy jako policyjnego redaktora i trzeba przyznać, iż wyszło mu to doskonale, porusza zarówno kwestie społeczne i polityczne, jak i filozoficzne. „The Wire” jest dogłębną, bolesną i często brutalnie prawdziwą analizą ludzkiej natury, opowiada o tym, jacy jesteśmy, chcemy być i potrafimy oraz o tym, że tak naprawdę nikt z nas nie jest idealny, a sprawiedliwość jest słowem bardzo umownym.

Garść dodatkowych informacji

Niemożliwym jest, by w jednym artykule zmieścić wszystkie ciekawostki i informacje na temat „The Wire”,ale postaram się podzielić z Wami kilkoma najważniejszymi:

- w serialu możemy zobaczyć zarówno prawdziwych stróżów prawa, jak i prawdziwych kryminalistów,

- mimo iż „The Wire” ma własny soundtrack, w wielu scenach tłem dźwiękowym są odgłosy miasta oraz muzyka dochodząca z różnych oddalonych źródeł (radia samochodowego, szafy grającej etc.),

- utworem przewodnim, pojawiającym się w czołówce, jest „Way Down in the Hole” z 1987 roku, wykonanym w 5 różnych wersjach na potrzeby każdego z sezonów,

- oprócz 60 odcinków serialu wydano także 5 odcinków specjalnych przedstawiających pokrótce lata młodości najbardziej znaczących bohaterów.

Serdecznie zachęcam wszystkich do zapoznania się z „The Wire”, by doświadczyć tej niesamowitej i szokującej podróży, która być może zmieni wasz dotychczasowy sposób postrzegania świata.

 

Bartłomiej Bąk, kl. 1C

 

Źródło zdjęcia:

https://en.wikipedia.org/wiki/The_Wire_(season_3)#/media/File:The_Wire_-_Season_3.jpg