Ciężko żyć z tą myślą każdego dnia
Jak sparaliżowałeś moje ciało
Jednym strutym pocałunkiem
Przybita do ściany musiałam ci być posłuszna
Patrzeć w te węgle pełne grozy i śmierci
Zero duszy w środku, która mogłaby cię wznieść

Chcesz powiedzieć, że to cię czyni kimś więcej
Ale raniąc tych, którzy kochają cię bezwarunkowo
Sprawiasz, że bramy piekieł otwierają się dla ciebie coraz szerzej
Niczym Hades wabisz obietnicami do swojego świata
Aczkolwiek warunki jakie stawiasz, załamują moją ziemię
Nie dam satysfakcji twoim hienom bijącym brawa demonom
Które rosną w tobie ze zdwojoną siłą
Pożądasz tego uczucia mocy, pełnej kontroli
Marionetkami pociągasz każdym palcem, dość zgrabnie
Świat należy do ciebie, ty ustalasz reguły tej fałszywej gry
Ale wiedz, Hadesie, że ja nie pozostanę na długo w tym stanie posągu
Poruszę każdym mięśniem, energia będzie we mnie buzować
A ty, złowroga bestio, nie zaznasz już spokoju

 

Paulina Młodawska, kl. 2A