Szliśmy razem przez naszą ojczyznę
Na Powązkach szumiał wiatr,
Opowiadał nam historie.

"Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie,
W nicość przepada - powieścią idioty.
Głośną, wrzaskliwą, a nic nieznaczącą."
(W. Szekspir „Makbet”)

Warszawa ul. Mickiewicza 12. Dziewiąty listopada. Godzina osiemnasta trzydzieści siedem. W miejscowym klubie szachowym rozpoczyna się XVII edycja Turnieju Szachowego.

Wszystkie pionki na swoich pozycjach. Dama uwodzicielsko mruga do dumnego króla. Sznaucery, gotowe do ataku, na razie zablokowane. Zazdroszczą konikom. Te mogą przeskoczyć słaby, niemrawy, bezużyteczny pierwszy rząd. Wieża, dumna kobieta w sędziwym wieku, ruga niecierpliwe sznaucery karcącym spojrzeniem.

Praca w bankowości wymaga wiele czasu i zaangażowania, a jeśli chodzi o dział dealerski, to można być pewnym, że i ogromnej wiedzy z zakresu polityki i ekonomii, spostrzegawczości i dalekowzroczności oraz umiejętności podejmowania decyzji nawet, a może zwłaszcza, w sytuacjach kryzysowych. Mimo wszystko owa praca wydaje się być niezmiernie nudną, a przez to mało atrakcyjną. Sheila O’Flanagan udowadnia jednak, że tak nie jest. W swojej książce „Nagle sama” kanwą do opowieści o perypetiach miłosnych i rozterkach duchowych głównej bohaterki, Alix Callaghan, uczyniła właśnie bank.

Przenieśmy się w czasie o 100 lat do małej, prowincjonalnej wioski na północy Niemiec, gdzie największe rządy sprawuje baron – jako ten, który posiada ziemię i ma możliwość zapewnienia pracy – oraz pastor, który jest duchowym przewodnikiem całej lokalnej społeczności. Owa silnie zhierarchizowana, hermetyczna społeczność, znająca swoje miejsce, niesprzeciwiająca się niczemu, a pilnie i posłusznie wypełniająca rozkazy swych autorytetów moralnych, zostaje zachwiana przez serię niepokojących zdarzeń.

"Muzyka zaczyna się tam,
gdzie słowo jest bezsilne
– nie potrafi oddać wyrazu;
muzyka jest tworzona dla niewyrażalnego."
Claude Debussy

Muzyka, jako jedna z dziedzin sztuk pięknych, to dorobek kultury. Śmiało możemy stwierdzić, że towarzyszy człowiekowi od zawsze, w chwilach zarówno wzniosłych (słynna Bogurodzica przed rozpoczęciem bitwy pod Grunwaldem), jak i podczas tańców i zabaw.