W XXI wieku w naszej części świata konflikty zbrojne zdawały się być reliktem przeszłości. Jednak wojna ponownie zaistniała w Europie. Minął już ponad miesiąc od barbarzyńskiego ataku wojsk rosyjskich na niepodległą Ukrainę. 24 lutego 2022 to dzień, w którym cały świat się zatrzymał i skierował oczy na naszych wschodnich sąsiadów. W tej sytuacji nie mógł pozostać bierny i musiał zabrać głos w sprawie, od której Europa była wolna od niemal osiemdziesięciu lat.

Reakcja Zachodu od początku wojny była jednoznaczna: solidarność z napadniętą Ukrainą. Niemalże cały świat potępił rosyjską agresję. Rozbudziła się światowa solidarność, której mało kto się spodziewał. Jednak za słowami zawsze powinny iść czyny. ONZ jako organizacja, która stawia sobie za cel utrzymanie pokoju na świecie, zareagowała już dzień po wybuchu konfliktu. Wtedy to Rada Bezpieczeństwa ONZ głosowała nad uchwałą potępiającą agresję Rosji. Od głosu powstrzymały się Chiny, Indie i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Pomimo poparcia większości członków, rezolucja nie została przyjęta z powodu weta Rosji. Jednak 2 marca Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło uchwałę potępiającą agresję i wzywającą do zaprzestania dalszych walk, którą poparło 141 państw. Przeciwko wystąpili jedynie przedstawiciele Rosji, Białorusi, Korei Północnej, Syrii i Erytrei. Neutralność zachowało 35 państw, w tym Iran, Chiny, Kazachstan czy Armenia. Dzień po agresji Rosja została zawieszona z inicjatywy Polski i Ukrainy w prawach członka Rady Europy, a 15 marca została z niej wydalona po złożeniu wniosku o wystąpienie z organizacji. Reakcja NATO polegała na rozmieszczeniu większej ilości wojsk w Polsce, Rumunii i krajach bałtyckich. Unia Europejska nadała ukraińskim uchodźcom prawo tymczasowego pobytu w każdym państwie członkowskim oraz przeznaczyła około miliona euro na pomoc Ukraińcom i Ukrainie.

Sankcje wobec Rosji były oczywistym skutkiem inwazji, lecz chyba nawet sam jej przywódca nie spodziewał się ich liczby. W kolejnych dniach po 24 lutego zaczęto nakładać sankcje na rosyjskie banki, które zostały odcięte od międzynarodowego systemu transakcji SWIFT. Liczne represje finansowe skutkowały między innymi zamknięciem moskiewskiej giełdy na wiele tygodni, gwałtownym spadkiem kursu rubla czy utracie majątków przez rosyjskich oligarchów. Wiele firm zachodnich postanowiło wycofać się z Rosji, a ich lista ciągle się powiększa. Należą do nich takie firmy jak: Adidas, Apple, Chanel, Coca-Cola, Ikea, Nike, PayPal, InPost czy Mastercard. Jak widać, z rosyjskiego rynku zniknęło wiele ważnych dla gospodarki marek z wielu dziedzin życia. Międzynarodową hańbą okryły się te firmy, które nie zdecydowały się na podobny krok. Należą do nich: Decathlon, Nestlé, Auchan, Subway czy Leroy Merlin. Efekty sankcji nałożonych na Rosję można zobaczyć w codziennym życiu w sklepach takich jak Rossmann, który zdecydował się na wycofanie produktów rosyjskich ze swoich półek. Niestety, skutkiem tych wydarzeń jest między innymi ogromny wzrost cen wielu produktów, a szczególnie paliwa.

Trzeba pamiętać, że wojna to nie tylko polityka, ale i zwykli ludzie, którzy też odczuwają skutki aktualnych wydarzeń i wielu z nich postanowiło zabrać głos. Ich reakcje okazały się najbardziej zaskakujące. Ludzie nie patrzą bezczynnie na to, co się dzieję, na cierpienie innych. Od samego początku wojny rozpoczęły się zbiórki pieniężne dla Ukrainy oraz zbiórki żywności i innych środków codziennego użytku dla Ukraińców uciekających z ojczyzny i tych, którzy postanowili lub byli zmuszeni tam zostać. Pomoc niesiona przez Polaków zyskała duży rozgłos i z całego świata napływają słowa podziwu za ich postawę. Przy granicy z Ukrainą zebrała się niewiarygodna ilość wolontariuszy, którzy byli gotowi pomóc uchodźcom w transporcie, podając im jedzenie czy ubrania, a nawet zwyczajnie wesprzeć słowem ludzi, którzy znaleźli się w tej okrutnej sytuacji. Wiele osób zgłosiło się do tymczasowego przyjęcia mieszkańców Ukrainy pod swój dach. Na całym świecie odbywają się protesty przeciwko agresji rosyjskiej i wyrażające solidarność z Ukrainą.

Wojna w Ukrainie wciąż trwa i nikt nie wie, jak dalej potoczą się jej losy. Ilość sankcji, zbiórek i akcji pomagających uchodźcom z pewnością będzie się zwiększać. Sytuacja ta postawiła cały świat na nogi i stała się swoistym sprawdzianem naszego człowieczeństwa. Obserwując wydarzenia na świecie, nie można pokonać zdumienia tym, co się dzieje w Ukrainie, ale i poza nią. Świat dawno nie był tak solidarny. Niestety, możemy to ujrzeć dopiero w momencie, w którym trwa wojna.

 

,,Kiedy wybucha wojna, ludzie powiadają «To nie potrwa długo, to zbyt głupie». I oczywiście, wojna jest na pewno zbyt głupia, ale to nie przeszkadza jej trwać. Głupota upiera się zawsze, zauważono by to, gdyby człowiek nie myślał stale o sobie”.

,,Dżuma” Albert Camus

 

Hubert Turski, kl. 3CG