"Inferno" to szósta powieść w literackim dorobku Dana Browna. Czwarta, której bohaterem jest Robert Langdon – wykładowca historii sztuki i ikonografii na Uniwersytecie Harvarda. Książka jeszcze przed swoją premierą miała status światowego bestsellera. Nic dziwnego, bo na każdą nową powieść pióra Amerykanina czytelnicy czekają z zapartym tchem.

Tym razem także nie powinni być zawiedzeni, bo "Inferno" jest dokładnie tym, do czego Dan Brown przyzwyczaił swoich miłośników przez minione lata: elektryzującym koktajlem suspensu, romansu i wielkiej sztuki. Tajemnica goni tajemnicę, a kolejne zagadki lawirują pomiędzy łgarstwem i niejednoznacznością. Ich tropem podąża Robert Langdon, który przemierza Florencję, w ślad za wskazówkami zaczerpniętymi z "Boskiej komedii" Dantego Alighieri, która jest tematem przewodnim "Inferna".

Twórczość Browna wzbudza uzasadnione kontrowersje, zwłaszcza wśród konserwatywnych czytelników. „Kod Leonarda da Vinci” oraz „Anioły i Demony” nie były powieściami nawet na poziomie językowym szczególnie porywającymi, a mimo to stały się globalnymi bestsellerami. Dlaczego? Brown pisze literaturę stricte sensacyjną. Opowieści o Robercie Langdonie to literatura akcji, która niezwykle wciąga czytelnika.

Brown chętnie korzysta ze sprawdzonych sposobów na przyciągnięcie uwagi czytelnika. Język powieści jest bardzo przystępny, rozdziały krótkie, a ich zakończenia niedopowiedziane. Oprócz paranaukowych dygresji, brak tu obszernych objętościowo opisów świata przedstawionego czy monologów wewnętrznych postaci. Akcja toczy się na przestrzeni dwudziestu czterech godzin. Tym razem aż w trzech lokalizacjach – we Florencji, Wenecji i Stambule. Po raz kolejny czytelnik ma możliwość obserwowania przebiegu zdarzeń z perspektywy kilku bohaterów.

Akcja nabiera tempa z każdą czytaną stroną, im więcej czytamy, tym trudniej przestać - wciąga. W końcu Langdon to taka pozytywna i sympatyczna dusza u Browna, której zwykle się kibicuje w jej walce z przeciwnościami losu. Rozpoczyna się walka z czasem, z zagadkowością tropów, maratony po tajnych przejściach i tunelach. W miarę upływu czasu, jaki mija podczas ucieczki profesora i jego ukrywania się przed czyhającymi na niego oprawcami, coraz bardziej zagłębia się w poemat Dantego, odnajdując w nim kolejne wskazówki, które nie nastrajają optymistycznie. Pojawiają się kolejne postaci, negatywne figury, a w tym wszystkim obraz i przesłanie szaleńca-geniusza, który we wspólnej walce o ratunek przed zagrażającym światu wirusem, złączy bohaterów, będących wcześniej przeciwnikami.

"Inferno" to kompendium wiedzy o sztuce i historii, zbiór ciekawostek, które zaintrygują nawet kogoś, kto nie jest zainteresowany tymi tematami. Brown wspomina o wielu dziełach sztuki, miejscach, uliczkach, zabytkach, które warto podczas lektury wyszukać i przyjrzeć się im uważniej. Tym razem fabuła (prawie) obyła się bez pseudo-spiskowych teorii, wręcz przeciwnie – pisarz zbudował ją na ciekawych i poważnych filarach współczesnych gróźb dla ludzkości.

Dan Brown jest świetnym kreatorem literackiej fikcji, którą opiera na faktach. To tutaj pojawiają się znane większości organizacje, od których może wiele zależeć. I, mimo że to fikcja, przedstawiony w powieści problem skłania do refleksji.

 

Agata Wieczorek, kl. 1C

 

Źródło zdjęcia:

http://en.wikipedia.org/wiki/Inferno_%28Dan_Brown_novel%29